Playlista:
1. Uda - Umyjcie węgiel (Hurtownia Przebiśniegów)
2. Uda - Yeti na tropach Tomka (Witaj Pokarmie)
3. PJ Harvey - Legs (Rid of Me)
4. Blur - Battery in your leg (Think Tank)
5. Archive - Take my head (Take My Head)
6. Uda - Edward Penisoręki (Witaj Pokarmie)
7. Tool - Hooker with a penis (Aenima)
Zgodnie z zapowiedzią w ostatniej audycji usłyszeliście wywiad z zespołem Uda, który zarejestrowałam 21.08. przed ich koncertem w warszawskim klubie Sen Pszczoły. Z wywiadu dowiedzieliście się m.in: skąd pochodzi nazwa zespołu, jak powstaje ich muzyka oraz skąd chłopaki biorą pomysły na swoje odjechane tytuły.
Tematem przewodnim audycji były Uda oraz inne części ciała, tak żeby wpasować się w UDAny wątek. W środku audycji zaprezentowałam Wam stary kawałek formacji Archive z ich drugiej płyty: Take my head z hipnotyzującym wokalem Suzanne Wooder.
Zwycięzcą konkursu został Szymon N., który jako pierwszy udzielił odpowiedzi na pytanie zespołu i to on otrzymuje ich najnowszą płytę Witaj Pokarmie (gołąb pocztowy już poleciał). Jeśli spodobała Wam się twórczość Ud i zazdrościcie Szymonowi, to na pociechę możecie pobrać za darmoszkę kilka UDAnych kawałków.
A tutaj można odsłuchać wywiad: (jest dość cicho)
wtorek, 30 sierpnia 2011
piątek, 26 sierpnia 2011
UDana aUDycja - zapowiedź
Po krotkiej przerwie zROCKowAna wraca na antenę!
I to nie sama, a z Udami, poniewczasie. cUDownie!
Wywiad się UDał i posłuchamy go w najbliższej aUDycji 28.08.
Jak narodził się zespół Uda? Skąd muzycy biorą tak niebanale pomysły na tytuły piosenek jak: Kobieta-karburator, Człowiek-gulasz zadaje decydujący cios lutownicą czy Umyjcie węgiel? Tego i jeszcze więcej dowiecie się słuchając Radia Aktywnego w niedzielę. Całość okraszona będzie dużą dawką absUrDu. Do wygrania również najnowsza płyta formacji, więc słuchajcie uważnie od godziny 21:00!
I to nie sama, a z Udami, poniewczasie. cUDownie!
Wywiad się UDał i posłuchamy go w najbliższej aUDycji 28.08.
Jak narodził się zespół Uda? Skąd muzycy biorą tak niebanale pomysły na tytuły piosenek jak: Kobieta-karburator, Człowiek-gulasz zadaje decydujący cios lutownicą czy Umyjcie węgiel? Tego i jeszcze więcej dowiecie się słuchając Radia Aktywnego w niedzielę. Całość okraszona będzie dużą dawką absUrDu. Do wygrania również najnowsza płyta formacji, więc słuchajcie uważnie od godziny 21:00!
niedziela, 21 sierpnia 2011
zTYMowana - zapowiedź audycji
Niestety dziś (21.08.) audycja zROCKowAna się nie odbędzie... przynajmniej nie w takiej formie, jak zazwyczaj! Tym razem antena Radia Aktywnego po godzinie 21:00 zostanie zTYMowana!
Ja udaję się na koncert zespołu UDA, żeby zrobić dla Was wywiad, a w zastępstwie audycję poprowadzi Marcin Tym-Czarnocki z audycji T-tajm!
Zapraszamy do słuchania i trzymajcie za mnie kciuki lub... do zobaczenia na koncercie!
Ja udaję się na koncert zespołu UDA, żeby zrobić dla Was wywiad, a w zastępstwie audycję poprowadzi Marcin Tym-Czarnocki z audycji T-tajm!
Zapraszamy do słuchania i trzymajcie za mnie kciuki lub... do zobaczenia na koncercie!
poniedziałek, 15 sierpnia 2011
Koncert Pepsi Rocks prezentuje: Thesis + Forma, 9.08.2011
I odbył się zapowiadany od paru tygodni koncert w Hard Rock Cafe. Tym razem na scenie mogliśmy zobaczyć dwie młode warszawskie kapele, które właśnie łapią wiatr w żagle by wypłynąć na szerokie wody.
Mimo tego, że to środek tygodnia, w klubie zgromadziła się całkiem duża publiczność. Wysokie ceny w barze równoważył darmowy wstęp.
Koncert miał rozpocząć się po godzinie 21., a wystartował jak zwykle z lekką obsuwą. Na przystawkę: Forma.
Zespół Forma jest mi skądinąd znany i bynajmniej nie było to moje pierwsze z nim spotkanie. Również nowy materiał nie jest dla mnie niespodzianką, gdyż słyszałam go już na żywo, ostatnio jednak akustycznie. A powrót do elektrycznego grania chłopcy zaliczyli w wielkim stylu. Występ trwał trochę ponad 40 minut, a materiał brzmiał świeżo i spójnie, pomimo różnorodności kawałków. Nowe numery tria, takie jak Void, Maligna czy Verify kipią energią, z kolei Potrayer i The Barber of Siberia to skomplikowane utwory, zaskakujące wielością zastosowanych patentów. Były również wolniejsze utwory, "ballady", jeśli można tu zastosować takie określenia: As I Fall i Find Yourself. Ale i starsze numery wpasowały się w set idealnie. Na scenie widać było moc, zespół utrzymywał też kontakt z publicznością - również tą niewidzialną, bo cały koncert transmitowany był na żywo w Antyradiu. Zaskoczeniem dla tych, którzy znali zespół wcześniej mogło być to, że wszyscy trzej muzycy mają teraz swoje partie wokalne, co sprawia bardzo dobre wrażenie. Powiedzieć, że byli w formie to za mało - muzycy byli po prostu w swoim świecie. Brakowało jednak jakby drugiego gitarzysty - co nie znaczy, że zespół brzmiał źle czy niepełnie - mam tylko wrażenie, że druga gitara jeszcze lepiej wypełniłaby muzyczną przestrzeń.
Rozbudowane kompozycje, zmiany tempa i połamane dźwięki to chyba to, co najlepiej określa muzykę Formy. Nowy materiał jest przy tym również niesamowicie melodyjny, co jednak nie czyni go przystępnym dla przeciętnego słuchacza. Czy to źle? I tak i nie. I nie nazwałabym tego muzycznym pierdem. Wysublimowana muzyczna FORMA. I kogut! Tyle.
Moi faworyci spośród nowego materiału to: Maligna, Void, Find Yourself, As I Fall.
Tutaj fotorelacja z koncertu.
W kategorii przystawek była to naprawdę pierwsza klasa i tylko zaostrzyła apetyt.
Po dłuższej przerwie przyszła pora na danie główne, ktorym tego wieczoru miało być Thesis.
Próbowałam już wcześniej tego dania, wtedy jednak podane było na zimno (unplugged) i byłam naprawdę oczarowana. We wtorek wieczorem Thesis podano na gorąco! Niestety część publiczności opuściła salę - w końcu był środek tygodnia. To jednak nie zraziło muzyków i dali z siebie wszystko. Poza znanymi z pierwszego albumu utworami Like a Child czy Leaving Physical zespół zaprezentował, jak mniemam, część nowego materiału na kolejny krążek. Wokalista wyglądał jak w transie - zamykał oczy i delikatnie poruszał się w rytm muzyki. Sprawiało to naprawdę niesamowite wrażenie, jego głos świetnie też wpasowywał się w tę mroczną, skądinąd muzykę. Mroczną, ale nie ponurą. Warszawski kwintet zagrał z werwą, salę wypełniała kakofonia dźwięków. Miałam jednak wrażenie, że gitara prowadząca chwilami była za cicho, perkusista rzeczywiście mocno wali. Muzyka Thesis wprowadziła słuchaczy w swoisty klimat. Powoli zanurzaliśmy się w magiczną krainę... Był i post i progres i psychodela. Żałuję tylko, że nie usłyszałam Persephony, no ale nie można mieć wszystkiego. Ważne, że Thesis smakuje również na ciepło, choć latem wolę chyba zimne dania...
Fotorelacja.
Mimo tego, że to środek tygodnia, w klubie zgromadziła się całkiem duża publiczność. Wysokie ceny w barze równoważył darmowy wstęp.
Koncert miał rozpocząć się po godzinie 21., a wystartował jak zwykle z lekką obsuwą. Na przystawkę: Forma.
Zespół Forma jest mi skądinąd znany i bynajmniej nie było to moje pierwsze z nim spotkanie. Również nowy materiał nie jest dla mnie niespodzianką, gdyż słyszałam go już na żywo, ostatnio jednak akustycznie. A powrót do elektrycznego grania chłopcy zaliczyli w wielkim stylu. Występ trwał trochę ponad 40 minut, a materiał brzmiał świeżo i spójnie, pomimo różnorodności kawałków. Nowe numery tria, takie jak Void, Maligna czy Verify kipią energią, z kolei Potrayer i The Barber of Siberia to skomplikowane utwory, zaskakujące wielością zastosowanych patentów. Były również wolniejsze utwory, "ballady", jeśli można tu zastosować takie określenia: As I Fall i Find Yourself. Ale i starsze numery wpasowały się w set idealnie. Na scenie widać było moc, zespół utrzymywał też kontakt z publicznością - również tą niewidzialną, bo cały koncert transmitowany był na żywo w Antyradiu. Zaskoczeniem dla tych, którzy znali zespół wcześniej mogło być to, że wszyscy trzej muzycy mają teraz swoje partie wokalne, co sprawia bardzo dobre wrażenie. Powiedzieć, że byli w formie to za mało - muzycy byli po prostu w swoim świecie. Brakowało jednak jakby drugiego gitarzysty - co nie znaczy, że zespół brzmiał źle czy niepełnie - mam tylko wrażenie, że druga gitara jeszcze lepiej wypełniłaby muzyczną przestrzeń.
Rozbudowane kompozycje, zmiany tempa i połamane dźwięki to chyba to, co najlepiej określa muzykę Formy. Nowy materiał jest przy tym również niesamowicie melodyjny, co jednak nie czyni go przystępnym dla przeciętnego słuchacza. Czy to źle? I tak i nie. I nie nazwałabym tego muzycznym pierdem. Wysublimowana muzyczna FORMA. I kogut! Tyle.
Moi faworyci spośród nowego materiału to: Maligna, Void, Find Yourself, As I Fall.
Tutaj fotorelacja z koncertu.
W kategorii przystawek była to naprawdę pierwsza klasa i tylko zaostrzyła apetyt.
Po dłuższej przerwie przyszła pora na danie główne, ktorym tego wieczoru miało być Thesis.
Próbowałam już wcześniej tego dania, wtedy jednak podane było na zimno (unplugged) i byłam naprawdę oczarowana. We wtorek wieczorem Thesis podano na gorąco! Niestety część publiczności opuściła salę - w końcu był środek tygodnia. To jednak nie zraziło muzyków i dali z siebie wszystko. Poza znanymi z pierwszego albumu utworami Like a Child czy Leaving Physical zespół zaprezentował, jak mniemam, część nowego materiału na kolejny krążek. Wokalista wyglądał jak w transie - zamykał oczy i delikatnie poruszał się w rytm muzyki. Sprawiało to naprawdę niesamowite wrażenie, jego głos świetnie też wpasowywał się w tę mroczną, skądinąd muzykę. Mroczną, ale nie ponurą. Warszawski kwintet zagrał z werwą, salę wypełniała kakofonia dźwięków. Miałam jednak wrażenie, że gitara prowadząca chwilami była za cicho, perkusista rzeczywiście mocno wali. Muzyka Thesis wprowadziła słuchaczy w swoisty klimat. Powoli zanurzaliśmy się w magiczną krainę... Był i post i progres i psychodela. Żałuję tylko, że nie usłyszałam Persephony, no ale nie można mieć wszystkiego. Ważne, że Thesis smakuje również na ciepło, choć latem wolę chyba zimne dania...
Fotorelacja.
Audycja nr 6 - Thesis, 07.08.2011
Playlista:
1. Thesis - Leaving Physical (Channel 1.)
2. Fair to Midland - Amarillo Sleeps on My Pillow (Arrows and Anchors)
3. Thesis - Nourisher (Channel 1.)
4. Cult of Luna - Leave Me Here (Salvation)
5. Riverside - Living in the Past (Memories In My Head)
6. Thesis - Lullaby (live at Mam Ochotę, The Cure cover)
7. Thesis - Not a Pean (Acoustic Music EP1)
8. Mad Season - Wake up (Above)
7.08. zROCKowAne studio odwiedziły 3/5 warszawskiej formacji Thesis. Porozmawialiśmy z chłopakami m.in. o powstaniu zespołu, nagrywaniu płyty, życiu w trasie oraz najbliższym wtedy, a minionym już dziś koncercie w HRC.
Czy zadawałam upierdliwe pytania? Kto zagra w najnowszym teledysku Thesis? Oraz jak ma na imię mama wokalisty? Tego dowiecie się, słuchając:
1. Thesis - Leaving Physical (Channel 1.)
2. Fair to Midland - Amarillo Sleeps on My Pillow (Arrows and Anchors)
3. Thesis - Nourisher (Channel 1.)
4. Cult of Luna - Leave Me Here (Salvation)
5. Riverside - Living in the Past (Memories In My Head)
6. Thesis - Lullaby (live at Mam Ochotę, The Cure cover)
7. Thesis - Not a Pean (Acoustic Music EP1)
8. Mad Season - Wake up (Above)
7.08. zROCKowAne studio odwiedziły 3/5 warszawskiej formacji Thesis. Porozmawialiśmy z chłopakami m.in. o powstaniu zespołu, nagrywaniu płyty, życiu w trasie oraz najbliższym wtedy, a minionym już dziś koncercie w HRC.
Czy zadawałam upierdliwe pytania? Kto zagra w najnowszym teledysku Thesis? Oraz jak ma na imię mama wokalisty? Tego dowiecie się, słuchając:
czwartek, 4 sierpnia 2011
Zapowiedź - Thesis w zROCKowAnej!
Już w najbliższą niedzielę, 7.08. znów będę mieć Gości! Moje studio odwiedzi część zespołu Thesis.
Thesis to warszawska formacja, która swoją muzykę określa jako psychodeliczny, progresywny post-rock. Zespół istnieje od 2007 roku, w 2009 roku miała miejsce premiera ich debiutanckiego materiału „Channel 1”. Jesienią 2010 roku zespół Thesis wyruszył w pierwszą trasę po Polsce. W ramach „Channel 1 Farewell Tour” grupa odwiedziła ponad 11 miast, po raz pierwszy prezentując się m.in. w Toruniu, Łodzi, Krakowie czy Chełmie. 20 maja tego roku na rynku ukazało się nowe wydawnictwo zespołu - „Acoustic Music EP1”. To trwająca ponad 20 minut EPka zawiera 4 kompozycje, znane z debiutanckiej płyty, w zupełnie nowych akustycznych aranżacjach.
Zespół tworzą:
Łukasz Krajewski – wokale,
Jerzy Rajkow-Krzywicki – gitary,
Jan Rajkow-Krzywicki – gitary,
Jan Kaliszewski – bas
oraz Paweł Stanikowski – perkusja.
Będziecie mieli okazję posłuchać muzyki Thesis oraz wywiadu z częścią składu. Porozmawiamy m.in. o zbliżającej się trasie koncertowej zespołu. Będzie można też wygrać płyty chłopaków, więc słuchajcie nas uważnie!
A kto konkretnie zawita do mojego studia? Tego dowiecie się już w najbliższą niedzielę. Słuchajcie od godziny 20:00!
Thesis to warszawska formacja, która swoją muzykę określa jako psychodeliczny, progresywny post-rock. Zespół istnieje od 2007 roku, w 2009 roku miała miejsce premiera ich debiutanckiego materiału „Channel 1”. Jesienią 2010 roku zespół Thesis wyruszył w pierwszą trasę po Polsce. W ramach „Channel 1 Farewell Tour” grupa odwiedziła ponad 11 miast, po raz pierwszy prezentując się m.in. w Toruniu, Łodzi, Krakowie czy Chełmie. 20 maja tego roku na rynku ukazało się nowe wydawnictwo zespołu - „Acoustic Music EP1”. To trwająca ponad 20 minut EPka zawiera 4 kompozycje, znane z debiutanckiej płyty, w zupełnie nowych akustycznych aranżacjach.
Zespół tworzą:
Łukasz Krajewski – wokale,
Jerzy Rajkow-Krzywicki – gitary,
Jan Rajkow-Krzywicki – gitary,
Jan Kaliszewski – bas
oraz Paweł Stanikowski – perkusja.
Będziecie mieli okazję posłuchać muzyki Thesis oraz wywiadu z częścią składu. Porozmawiamy m.in. o zbliżającej się trasie koncertowej zespołu. Będzie można też wygrać płyty chłopaków, więc słuchajcie nas uważnie!
A kto konkretnie zawita do mojego studia? Tego dowiecie się już w najbliższą niedzielę. Słuchajcie od godziny 20:00!
poniedziałek, 1 sierpnia 2011
Audycja nr 5 - Kolorowa, 31.07.2011
Playlista:
1. Riverside - Rainbow Box (Rapid Eye Movement)
2. Massive Attack - Black Milk (Mezzanine)
3. Flunk - Blue Monday (For Sleepyheads Only)
4. Thom Yorke - Black Swan (The Eraser)
5. Blindead - Dark and Grey (Affliction XXIX II MXMVI)
RockDiva!
6. Amy Winehouse - Back to Black (Back to Black)
7. Richard Ashcroft - Break the Night with Colour (Keys to the World)
Muzyczny Underground
8. Colourpole Nerve - Deep Arcane Blue (live)
9. Blackfield - Blood (Welcome to my DNA)
Ostatni wieczór lipca był smutny i deszczowy, więc kolorowa audycja obfitowała w ponure barwy. Czernie, szarość i smutny błękit zagościły w radioaktywnym eterze. W kąciku RockDiva! post mortem zagościła Amy Winehouse, która zmarła tragicznie w zeszlym tygodniu.
Muzyczny Underground opanowała synestezja dźwięków warszawskiego Colourpole Nerve.
1. Riverside - Rainbow Box (Rapid Eye Movement)
2. Massive Attack - Black Milk (Mezzanine)
3. Flunk - Blue Monday (For Sleepyheads Only)
4. Thom Yorke - Black Swan (The Eraser)
5. Blindead - Dark and Grey (Affliction XXIX II MXMVI)
RockDiva!
6. Amy Winehouse - Back to Black (Back to Black)
7. Richard Ashcroft - Break the Night with Colour (Keys to the World)
Muzyczny Underground
8. Colourpole Nerve - Deep Arcane Blue (live)
9. Blackfield - Blood (Welcome to my DNA)
Ostatni wieczór lipca był smutny i deszczowy, więc kolorowa audycja obfitowała w ponure barwy. Czernie, szarość i smutny błękit zagościły w radioaktywnym eterze. W kąciku RockDiva! post mortem zagościła Amy Winehouse, która zmarła tragicznie w zeszlym tygodniu.
Muzyczny Underground opanowała synestezja dźwięków warszawskiego Colourpole Nerve.
Audycja nr 4 - zFORMowAna, 24.07.2011
Playlista:
1. Anathema - Thin Air (We're Here Because We're Here)
2. Forma - Maligna (live from Barwi Studio)
3. Forma - Away (MMMM)
4. Rush - The Main Monkey Buisness (Snakes & Arrows)
5. Mogwai - Rano Pano (Hardcore Will Never Die, But You Will)
6. Meshuggah - In Death is Death (Catch 33)
7. Forma - Faces (live from CBA)
8. Forma - ChechłoGaga
24.07. w moim studiu gościł zespół Forma. Było zabawnie, ale mam nadzieję, że również dość rzeczowo. Mogliście zapoznać się z twórczością tego warszawskiego trio oraz wysłuchać rozmowy dotyczącej kondycji polskiej sceny muzycznej i dowiedzieć się np., co wspólnego ma muzyka z architekturą.
Zapraszam do wysłuchania wywiadu:
1. Anathema - Thin Air (We're Here Because We're Here)
2. Forma - Maligna (live from Barwi Studio)
3. Forma - Away (MMMM)
4. Rush - The Main Monkey Buisness (Snakes & Arrows)
5. Mogwai - Rano Pano (Hardcore Will Never Die, But You Will)
6. Meshuggah - In Death is Death (Catch 33)
7. Forma - Faces (live from CBA)
8. Forma - ChechłoGaga
24.07. w moim studiu gościł zespół Forma. Było zabawnie, ale mam nadzieję, że również dość rzeczowo. Mogliście zapoznać się z twórczością tego warszawskiego trio oraz wysłuchać rozmowy dotyczącej kondycji polskiej sceny muzycznej i dowiedzieć się np., co wspólnego ma muzyka z architekturą.
Zapraszam do wysłuchania wywiadu:
Subskrybuj:
Posty (Atom)